Postcard "The lugubrious game" |
Bardzo się ucieszyłam wyciągając dzisiaj ze skrzynki białą kopertę z Francji. Nie rozpoznałam adresu nadawcy (w myśli przeleciały mi nazwy wszystkich użytkowników z którymi ostatnio swapowałam) i nic... Otwieram kopertkę a w niej 3 cudne karteczki, prosto z moich favów i dwie próbki francuskich perfum...Wyobraźcie sobie proszę moją minę! Z wrażenia musiałam usiąść, trzymałam karteczki w ręku, a adresat nadal nieznany. Na szczęście karteczki wypisane po same brzegi, więc szybko dowiedziałam się co jest grane. Mianowicie pewna Francuska, która zobaczyła na moim postcrossingowym profilu adnotację o podwyżce cen znaczków w Polsce, postanowiła mnie jakby... pocieszyć wysyłając ulubione kartki (mój adres jest ogólnodostępny na moim profilu) :) I udało jej się! I to jak! Napisała, że bardzo współczuje polskim Postcrosserom, tym bardziej, że jest nas ok. 20 tys. i że ona nie wyobraża sobie, gdyby miała płacić 5 euro za jeden znaczek. Twierdzi, że to niesprawiedliwe i ma nadzieję, że sytuacja się zmieni (oby :)! Oczywiście skontaktowałam się z tą przemiłą kobietą i karteczki w podziękowaniu polecą do niej niebawem. Pierwszą którą chcę się podzielić jest karteczka przedstawiająca obraz ("The lugubrious game") jednego z moich ulubionych artystów surrealizmu, którym jest niejaki Salvador Dali. Uwielbiam jego prace! Są niesamowite. Pełne ekspresji, pozornego chaosu, dwuznaczności i kontrowersji..Ah! Jest znany z licznych skandali, jednak do tej pory inspiruje wielu twórców. Znacie "Andaluzyjskiego psa"? Tak, to właśnie Dali wyreżyserował ten film. Zapraszam na stronę poświęconą katalońskiemu artyście, aby dowiedzieć się więcej. Znajduje się tam biografia oraz kilka najciekawszych obrazów. Serdecznie zachęcam!
iberiawklasie.blogspot.com